Choćby tradycyjny model rodziny, w której mąż pracuje, a żona zajmuje się domem. Jak wynika z badań prof. Urszuli Swadźby z Uniwersytetu Śląskiego, niepracujące żony górników to jednak zdecydowana mniejszość. A aż 60 proc. Ślązaczek miało pracujące matki i tylko 26 proc. badanych uważa, że zarabianie to domena mężczyzn.Równe rozłożenie odpowiedzialności za budżet rodziny poszło zaś w parze z obowiązkami domowymi. Dobrze trzyma się tradycyjna kuchnia śląska, ale i ona przechodzi metamorfozę - zwłaszcza w młodym pokoleniu. I choć górnicy żyją już inaczej, nie wyzbyli się śląskości. Zachowują obyczaje i tradycje. Pewne sprawy są dla nich święte. Rodzina, religia, praca - wylicza "Rz". Ze wszystkich naszych tradycji na pewno przetrwają te związane z Barburką, no i świętami - Boże Narodzenie jest dla nas bardzo ważne - podkreśla Stefania Klimek, szefowa Związku Zawodowego Kobiet w Górnictwie, związana z regionem i górnictwem całe swoje życie.