Ściana runęła w nocy albo wczesnym rankiem, zanim do pracy przyszli dziś robotnicy, którzy ocieplają budynek. Na miejsce zostali wezwani tyscy strażacy i specjalna grupa z psami tropiącymi z Jastrzębia Zdroju. Gruzowisko zostało przeszukane. Na szczęście nikogo nie znaleziono. Budynek sali przylegającej do szkoły został zabezpieczony. Przyczyny katastrofy wyjaśnia policja. Zabacz zdjęcia na RMF24. Kliknij!