- To były rutynowe prace przy przygotowaniu ściany do rozpoczęcia wydobycia. Sztygar został dociśnięty do ściany elementem obudowy zmechanizowanej - metalową klapą. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej zmarł - powiedział rzecznik Rudzkiej Spółki Węglowej SA, do której należy kopalnia "Halemba", Marian Mazur. Przyczyny wypadku badają w inspektorzy Urzędu Górniczego. Mężczyzna pracował w górnictwie od 20 lat. Pozostawił żonę i dwójkę dzieci.