Ruda Śląska: Policjanci śmiertelnie postrzelili mężczyznę
Do śmiertelnego postrzelenia mężczyzny przez policjantów doszło około godz. 6 w poniedziałek w Rudzie Śląskiej podczas próby zatrzymania. Według rzeczniczki śląskiej policji mężczyzna miał wyciągnąć broń ostrą, z której mierzył w stronę funkcjonariuszy.
Śmiertelne postrzelenie mężczyzny podczas próby zatrzymania potwierdziła polsatnews.pl rzeczniczka śląskiej policji podinspektor Aleksandra Nowara.
Do incydentu doszło w Rudzie Śląskiej w poniedziałek około godz. 6:00.
- Mężczyzna miał broń ostrą i mierzył w kierunku policjantów. Dlatego doszło do postrzelenia - powiedziała rzeczniczka.
Funkcjonariusze prowadzili dziś rano czynności w dzielnicy Rudy Śląskiej, Bykowinie. Na zlecenie prokuratury mieli zatrzymać mężczyznę - było to związane z posiadaniem przez niego narkotyków. Namierzono go na jednej z dróg dojazdowych do miejsca zamieszkania. Gdy kierowca zorientował się w zamiarach policjantów, zaczął uciekać.
Informację o strzelaninie podał jako pierwszy dziennikarz RMF FM Marek Balawajder.
"Mundurowi rozpoczęli pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Policjanci mieli również podejrzenia, że mężczyzna posiada broń. W trakcie ucieczki mieszkaniec Bykowiny staranował radiowozy, którymi mundurowi próbowali zablokować mu drogę. Kiedy dojechał do skarpy i nie miał już możliwości kontynuowania dalszej jazdy, wybiegł z samochodu. Następnie wyciągnął broń i zaczął mierzyć z niej w kierunku stróżów prawa" - poinformowała śląska policja.
Jak dodano, funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze, jednak mężczyzna je zignorował, więc użyto broni przeciwko niemu.
Policyjny zespół medyczny następnie reanimował mieszkańca Rudy Śląskiej, mężczyzna jednak zmarł. Wcześniej był karany za przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów oraz związane z narkotykami.
- W październiku ubiegłego roku podczas interwencji w jego mieszkaniu policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali u niego narkotyki. Już wtedy ten mężczyzna odgrażał się policjantom, że ich zabije - poinformowała podinsp. Nowara.
Zespół dochodzeniowo-śledczy pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności na miejscu zdarzenia. Zgodnie z procedurami wysłano tam również wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.