Festiwal odbywa się już po raz piąty, lecz po raz pierwszy w Katowicach. Wcześniejsze edycje organizowano w rodzinnym mieście jego twórcy, lidera zespołu Myslovitz Artura Rojka - Mysłowicach, jednak ze względu na konflikt w miejscowym samorządzie i kłopoty z finansowaniem imprezy przeniesiono ją do Katowic. - Nie wynikało to z konkurencji między miastami aglomeracji, ale czasem są takie uwarunkowania, że istnieje zagrożenie, że dobra inicjatywa kulturalna zostanie w ogóle wyprowadzona poza region. Podjęliśmy więc zdecydowane działania, żeby ją tu zatrzymać. Mamy nadzieję, że Off Festival pokaże Katowice jako zielone i otwarte miasto - powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Piotr Uszok. Miasto przekazało dotację na organizację festiwalu w wysokości 2,2 mln zł, zainwestowało też w infrastrukturę ponad 4 mln zł. Organizacja Off Festivalu w Katowicach wpisuje się w zabiegi miasta o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. Festiwal prezentuje tzw. muzykę alternatywną, spoza głównego nurtu prezentowanego w mediach. - Praktycznie co miesiąc docierają do nas jakieś nowe rzeczy, nowe wartościowe płyty. Festiwal stanowi do nich szeroki komentarz - powiedział dyrektor festiwalu Artur Rojek. Jak mówił, Off Festival jest konkurencyjny wobec innych imprez tego typu w Europie - jest jedynym o takim charakterze w Europie Środkowo-Wschodniej, a doborem artystów nie ustępuje imprezom tego typu w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii czy Francji. Jego atutem są natomiast o wiele niższa cena biletów. - Już w tym roku sprzedaliśmy kilkaset biletów w Wielkiej Brytanii, będziemy dalej walczyć o zagranicznego widza - powiedział Rojek. Jak szacuje muzyk, codziennie od piątku do niedzieli na terenie festiwalu będzie przebywać ok. 11 tys. osób, w sumie odwiedzi go 15 tys. widzów. Gwiazdy tegorocznej edycji festiwalu to m.in. amerykańskie zespoły The Flaming Lips, Dinosaur Jr. czy brytyjska grupa The Fall. Polską scenę niezależną reprezentować będą m.in.: Hey, Voo Voo, Lao Che, O.S.T.R., Pustki, Muchy czy duet Kucz/Kulka. Po raz pierwszy od kilku lat w piątek zagra zespół Lenny Valentino. Tworzący go Artur Rojek, Jacek Lachowicz i Maciej Cieślak ostatni raz wystąpili razem podczas pierwszej edycji Off Festivalu. Nagraną przez tę grupę w 2001 r. płytę "Uwaga!˙Jedzie tramwaj" uznano za jedno z najważniejszych wydawnictw w historii polskiej muzyki alternatywnej. - Ostatni koncert był cztery lata temu, czyli jest jakiś stres. Na dłuższą metę nie ma raczej szans na reaktywację Lenny Valentino. Wracają takie pytania, czy może nawet myśli, żeby zrobić coś na dłużej, ale to nie jest możliwe. Festiwal coraz bardziej mnie absorbuje, mam też plany związane z Myslovitz - mówił Rojek. Na Off Festival oprócz muzyki składają się też inne projekty artystyczne, m.in. kino prezentujące filmy o muzyce i warsztaty produkcji muzycznej, działania na pograniczu sztuk plastycznych i performance'u, a także spotkania z literaturą. Ważną częścią jest też muzyczny projekt Inspired by Chopin. W jego ramach artyści występujący na festiwalu prezentują utwory inspirowane twórczością Fryderyka Chopina w związku z 200. rocznicą urodzin słynnego polskiego kompozytora.