Dyskusje o przyszłości górnictwa przybrały na sile po przyjęciu przez rząd w ubiegłym tygodniu programu dalszej restrukturyzacji sektora węglowego. Zakłada on m.in. oddłużenie będącej na granicy upadłości branży i zmianę jej struktury, a także zamknięcie kolejnych siedmiu kopalń i redukcję zatrudnienia o ponad 35 tys. osób. Przeciwko tym planom protestują wszystkie działające w górnictwie związki zawodowe. W ostatnim czasie związkowcy kilkakrotnie manifestowali swoje niezadowolenie podczas ulicznych demonstracji. Protest górników z "Sierpnia 80" nasila się Już ok. 250 związkowców z "Sierpnia 80"prowadzi protest głodowy w obronie miejsc pracy w górnictwie - poinformował dzisiaj sekretarz komisji krajowejzwiązku Bogusław Ziętek. Pierwszych kilkunastu górników rozpoczęło głodówkę tydzień temu, protest objął wtedy trzy kopalnie. Każdego dnia liczba głodujących zwiększała się. Według Ziętka, dzisiaj górnicy z "Sierpnia 80" protestują już w około 30 kopalniach. Dodał, że- ze względu na stan zdrowia - od początku protestu lekarze kazali przerwać głodówkę już ponad 20 osobom. Związkowcy nie zgadzają się na planowane przez rząd zamknięcie siedmiu kopalń i redukcję zatrudnienia w górnictwie o ponad 35 tysięcy osób. Ziętek zapowiada nasilenie protestu - niewykluczone jest zwiększenie liczby głodujących, w najbliższych dniach związkowcy mają pikietować siedziby spółek węglowych i biur poselskich śląskich parlamentarzystów SLD. - W rękach parlamentu jest bowiem obecnie los Śląska i przyszłość górnictwa - powiedział Ziętek. Dodał, że związkowcy będą namawiać parlamentarzystów do sprzeciwienia się rządowemu programowi. - Sprawując mandat z naszego regionu parlamentarzyści mają obowiązek opowiedzieć się po stronie interesów górnictwa i mieszkańców Śląska -powiedział. Od początku protestu związkowcy podają większą liczbę protestujących niż Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego. Według ostatnich danych Centrum, głodówkę prowadziło 90 górników. Różnicę w podawanej liczbie protestujących Ziętek tłumaczy tym, że "dyrektorzy niektórych kopalń nie są skłonni przyznać się, że w ich zakładach odbywa się protest". Szefowie "Sierpnia 80" mówią, że mimo trwającej już tydzień głodówki, ze strony przedstawicieli rządu nie było jakiej kolwiek próby nawiązania rozmów ze związkowcami. Przewodniczący "Sierpnia 80" Daniel Podrzycki deklarował,że związek chce rozmawiać z rządem o wszystkim, co - w jego opinii - służy górnictwu i zachowaniu miejsc pracy w tej branży."Sierpień 80" nie zamierza natomiast dyskutować o likwidacji kopalń, zwolnieniach górników z pracy oraz odebraniu górnikom ich branżowych przywilejów i świadczeń socjalnych. "Sierpień 80" chce zachowania wszystkich istniejących miejsc pracy w branży, zaprzestania likwidacji kopalń, które mają jeszcze złoża węgla, oraz utrzymania górniczych świadczeń na obecnym poziomie, zagwarantowanym w układzie zbiorowym pracy. Osobny protest przeciwko rządowym planom restrukturyzacji górnictwa prowadzi 12 innych górniczych central, skupionych we wspólnym sztabie protestacyjno-strajkowym. Wśród nich są największe górnicze związki - "Solidarność" i należący do OPZZ Związek Zawodowy Górników w Polsce. 6 grudnia referendum w sprawie strajku generalnego w kopalniach 6 grudnia we wszystkich kopalniach odbędzie się referendum w sprawie przeprowadzenia strajku generalnego w górnictwie - zdecydował dzisiaj Sztab Protestacyjno-Strajkowy Górniczych Central Związkowych. Górnicy będą odpowiadać "tak" lub "nie" na pytanie: "Czy jesteś za przystąpieniem do strajku generalnego w górnictwie w obronie miejsc pracy, kopalń i zakładów?" - Po przeprowadzonych ostatnio akcjach, manifestacjach widać, że ludzie zdecydowanie popierają działania organizacji związkowych. Jakikolwiek inny wynik niż "za" byłby zaskoczeniem, nie spodziewam się żadnego innego wyniku - powiedział Dominik Kolorz z górniczej "Solidarności". Od wtorku we wszystkich kopalniach będą się odbywać spotkania informacyjne dla górników, m.in. na temat referendum i zamierzeń związków. - Niestety, przyszłość nie rysuje się kolorowo. Determinacja górnicza jest duża. Nie damy sobie odebrać miejsc pracy. Mamy świadomość, ze będziemy musieli walczyć o swoje uprawnienia górnicze - powiedział wiceprzewodniczący rady Krajowej Związku Zawodowego Górników w Polsce Krzysztof Peters. - W środę odbędzie się spotkanie Zespołu Trójstronnego. Oczekujemy, że pan minister w końcu przedstawi konkretnie sprawy górnictwa, a nie 20 karteczek i nie ma tam nic o osłonach socjalnych dla górników - mówił szef Związku Zawodowego Pracowników Dołowych Waldemar Bartz.