Okoliczności i zamiary związane z wyprawą przedstawili w poniedziałek w Katowicach Mitko, szefowie agencji pracy tymczasowej, w której jest zatrudniony oraz przedstawiciele fundacji. - Zamierzam przejechać Islandię mniej więcej dookoła. W czasie podróży będę komunikował się ze światem przez internet. Będę pisał, co się dzieje, wysyłał zdjęcia, może filmiki. Mam nadzieję, że ludzie, którzy będą to śledzić jakoś się zaangażują i będą pamiętać, że ta wyprawa jest firmowana przez fundację. Jadę, by zwrócić uwagę na Jarka i na cel, na który zbierane są pieniądze - wyjaśniał na poniedziałkowej konferencji Mitko. Tym celem jest nowa proteza dla 28-letniego Jarosława Kosińskiego z Krapkowic (Opolskie). Kosiński stracił nogę w wyniku raka kości, jego poprzednia proteza złamała się w ubiegłym roku, teraz porusza się o kulach. Dotąd Mitko na swoje rowerowe wyprawy jeździł sam lub z kolegą. Dojechał m.in. do Rzymu i na Nordkapp. Na Islandii był dwa lata temu. Mierzącą ponad 4 tys. km trasę, często w trudnych, północnych warunkach, przemierzał ponad miesiąc. W tegorocznym wyjeździe na wyspę pomoc zapowiedział jego pracodawca - w tej sytuacji wraz ze współpracownikami wymyślił dodatkowy cel. - Ktoś mi pomaga i ja też mam szansę pomóc komuś innemu - powiedział Mitko. Dodał, że miał kiedyś kontuzję, przez którą dwa miesiące nie mógł chodzić. - Przez to bardzo się wczuwam w taką sytuację - pierwszą myślą była więc Fundacja Jaśka Meli. Okazało się, że jest w niej wiele osób, którym można pomóc. (...) Myślę, że nie pomagam tylko Jarkowi - jeżeli pomogę Jarkowi, ktoś wskoczy na jego miejsce - powiedział rowerzysta. Dyrektor Fundacji "Poza Horyzonty" Agnieszka Pleti mówiła, że ideą fundacji był przekaz "podaj dalej". - Jasiek dostał kiedyś coś dobrego od Marka Kamińskiego, który zabrał go na bieguny po to, by on stanął na nogi i postanowił przekazywać tę energię dalej - wyjaśniła. Wyprawa Mitki rozpocznie się 8 lipca, relacje z niej będą ukazywały się na blogu piotrmitko.com. Mitko planuje zakończyć wyprawę 5 sierpnia.