Chłopczyk spadł do stawu z drewnianej kładki. Rodzice wskoczyli do wody, by ratować syna. Udało się go jednak wyłowić dopiero po kilku minutach. Niestety - po tym czasie dziecko nie dawało już oznak życia. Na miejsce tragedii przyjechała policja i prokurator, który będzie wyjaśniał okoliczności wypadku.