W Mesznej jedna z mieszkanek zeznała policjantom, że udusiła swojego męża. Z taką informacją zadzwoniła też na pogotowie. Ale sprawa, jak usłyszał od policjantów reporter radia RMF FM, nie jest jednoznaczna, bo mężczyzna był chory na serce i wcześniej miał już dwa zawały. Stąd też prawdopodobna jest wersja, że mężczyzna zmarł w trakcie domowej awantury. Dlatego kobietę zatrzymano, ale zarzutów jej nie postawiono. Przyczynę śmierci mężczyzny wyjaśni sekcja zwłok.W domu, w którym doszło do tragedii, policja interweniowała już wcześniej, bo mężczyzna znęcał się nad swoją byłą żoną. Dramat z Zabrzu Do znęcania się w rodzinie dochodziło też w Zabrzu. Tam zatrzymano mężczyznę, który razem ze swoją przyjaciółką mieszkał w domu socjalnym. Po ostatniej awanturze kobieta nie wytrzymała i powiedziała o wszystkim policji. Była tak pobita, że przewieziono ją do szpitala. Okazało się, że jej znajomy znęcał się nad nią od ponad roku. Kobieta była m.in. bita inwalidzką laską. Mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się nad rodziną. Grozi mu za to do 5 lat więzienia. Na razie sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące. (abs) Marcin Buczek