Zdaniem rzecznika bielskiej prokuratury okręgowej Małgorzaty Borkowskiej słowaccy policjanci zatrzymali w ostatnich dniach mężczyznę bez dokumentów, który podał się za Aleksandra W. Jego tożsamość nie została na razie zweryfikowana. Rzecznik sądu Jarosław Sablik powiedział, że ENA zostanie przekazany do właściwego sądu na Słowacji, który podejmie decyzję o ewentualnym areszcie i przekazaniu poszukiwanego Polsce. Rodzinna tragedia wydarzyła się 28 grudnia ubiegłego roku. 33-latek podejrzewany jest o zabicie 60-letniego ojca i 63-letniej macochy w domu w Grodźcu niedaleko Bielska-Białej. Studiująca w Krakowie córka ofiar powiadomiła policję, gdyż nie mogła się skontaktować z rodzicami. Podejrzewała, że doszło do tragedii. Do policjantów, którzy przyjechali na miejsce, ktoś zaczął strzelać z wiatrówki. Osoba ta zdołała uciec. Po wejściu do budynku funkcjonariusze odkryli zwłoki małżonków z ranami zadanymi nożem. Ślady wskazywały, że doszło także do bójki. Zdaniem rzeczniczki prokuratury Małgorzaty Borkowskiej podejrzewany mężczyzna cierpi na zaburzenia psychiczne. Prawdopodobnym motywem zbrodni był konflikt, który od dawana miał miejsce w rodzinie. W przeszłości Aleksander W. trafił już przed sąd za znęcanie się nad bliskimi.