Naukowcy, projektanci, konstruktorzy i użytkownicy robotów medycznych oraz ci, którzy zajmują się nimi hobbystycznie, po raz dziewiąty spotkali się w piątek w Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Religi w Zabrzu, by rozmawiać o postępach, doświadczeniach i perspektywach tej dziedziny medycyny. Zabrzańska konferencja organizowana jest od 2002 r., kiedy po raz pierwszy zaprezentowano prototypy opracowywanego w Fundacji polskiego robota chirurgicznego Robin Heart. Od tej pory co roku przedstawiane są nowości związane z tym projektem. Częścią konferencji są bezpośrednie połączenia z salą operacyjną Śląskiego Centrum Chorób Serca - po to, by pokazać innowacyjne, zrobotyzowane techniki podczas operacji. Prezentowane są również roboty innych uczestników konferencji - reprezentantów ośrodków akademickich z Gliwic, Katowic, Krakowa, Łodzi, Poznania, Warszawy i niemieckiego Tuttlingen. Jak ocenia prof. Wojciech Witkiewicz z Akademii Medycznej im Piastów Śląskich we Wrocławiu, operujący robotem da Vinci, wprowadzenie do chirurgii tego robota wyniosło technikę operacyjną na zupełnie nowy poziom jakościowy. - W przeciwieństwie do klasycznych narzędzi laparoskopowych, które posiadają sztywne końcówki, narzędzia robota mogą kopiować ruchy ręki ludzkiej i są łatwe w manipulowaniu, nawet w najbardziej niedostępnych okolicach - wyjaśnił w swojej prezentacji profesor. Nieosiągalną w tradycyjnych operacjach laparoskopowych precyzję zapewniają także: trójwymiarowy, przestrzenny obraz pola operacyjnego powiększony 10-krotnie, zdolność narzędzi do naśladowania ruchów ludzkiego nadgarstka oraz system redukcji drżeń ręki chirurga. Obecnej na świecie robot ten najczęściej wykorzystywany jest w chirurgii gruczołu krokowego, macicy oraz odbytnicy. Prof. Witkiewicz wskazał, że wielu ekspertów wyraża pogląd, iż tradycyjna chirurgia laparoskopowa osiągnęła kres swojego rozwoju - dalsze wzbogacanie instrumentarium i udoskonalanie techniki operacyjnej nie są już w stanie wprowadzić do chirurgii zasadniczego postępu. W związku z tym ogromne nadzieje pokładane są w dynamicznym rozwoju chirurgii robotowej. W ostatnim dziesięcioleciu ten rodzaj chirurgii opanował operacje wykonywane laparoskopowo, a następnie, dzięki dodatkowym możliwościom, wyparł w niektórych dziedzinach laparoskopię i stała się procedurą referencyjną. W pierwszych operacjach przeprowadzonych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu, przy asyście robota, uczestniczyli m.in. prof. Giuseppe Spinoglio oraz dr Fabio Priora (Włochy), prof. Alex Mottrie (Belgia), prof. Jan Persson (Szwecja), prof. Petr Sztadler i dr Libor Dvoracek (Czechy), dr Sławomir Marecik oraz dr Marek Zawadzki (USA). Koszt operacji robotowej w Polsce przekracza koszt operacji klasycznej, jeśli jednak - jak podał profesor - do kosztu operacji doliczyć koszty późniejszej hospitalizacji, leczenia powikłań pooperacyjnych oraz całkowite koszty poniesione na rehabilitację i wydatki poniesione przez ZUS, okazuje się, że leczenie z wykorzystaniem robota chirurgicznego może być tańsze. - Zarówno tym, jak i licznymi zaletami dla pacjenta oraz operujących chirurgów należy tłumaczyć gwałtowny rozwój tej metody na całym świecie - ocenił prof. Witkiewicz. Na zabrzańską konferencją składa się niemal 20 prezentacji, podzielonych na kilka sesji poświęconych: technologiom dla robotyki medycznej, robotom chirurgicznym, usługowym i rehabilitacyjnym, robotyce sztucznych narządów oraz problemom robotów medycznych. Zorganizowano też forum mistrzów chirurgii małoinwazyjnej. onferencję otworzył Zbigniew Nawrat - dyrektor Instytutu Protez Serca zabrzańskiej Fundacji oraz prezydent powstałego w ubiegłym roku Międzynarodowego Stowarzyszenia na rzecz Robotyki Medycznej. Najlepsza praca przygotowana na konferencję przez młodego naukowca (do 30 lat), studenta lub hobbysty zostanie nagrodzona statuetką "Robina". Wręczona będzie też "Strzała Robina", czyli nagroda publiczności.