Jak mówi ordynator oddziału neonatologii rudzkiego szpitala prof. Janusz Świetliński, dzieci są w stabilnym stanie, typowym dla tak wczesnych narodzin. Dopiero za 2-3 miesiące będą mogły opuścić szpital. To nie są pierwsze czworaczki urodzone w Rudzie Śląskiej. W ubiegłym roku lekarze ze szpitala miejskiego aż dwa razy przyjmowali poczwórne porody. W kwietniu ubiegłego roku urodziły się cztery dziewczynki, a miesiąc później trzy dziewczynki i chłopiec. Rudzki szpital jest jednym z dwóch ośrodków na Śląsku, który przygotowano na przyjęcie wcześniaków - dysponuje kadrą specjalistów i odpowiednim zapleczem w zakresie intensywnej terapii. Oddział neonatologiczny ma kilkanaście stanowisk dla wcześniaków. Czworaczki przychodzą na świat niezwykle rzadko. Statystycznie przy naturalnym poczęciu raz na 512 tys. ciąż. mpw Anna Kropaczek