Ciało 60-letniej kobiety, który wypadła z kajaka, ratownicy wyciągnęli z rzeki po ponad godzinnych poszukiwaniach. Mężczyźnie, który płynął z nią, nic się nie stało. Nie pierwsza tego typu tragedia To kolejny dziś wypadek nad wodą. Rano do Zalewu Siemianówka w województwie podlaskim wpadł samochód, którym jechało czterech mężczyzn. Dwóch z nich zginęło. 52-letni kierowca auta był pijany. Według wstępnych ustaleń policji, pomylił drogę. Z kolei nad ranem w jeziorze Czos w Mrągowie w województwie warmińsko-mazurskim utonęli dwaj młodzi mężczyźni - 20-latek i jego o rok starszy kolega. Pomoc wezwali ich znajomi, którzy około godziny 4:30 zauważyli, że brakuje dwóch osób. Na miejsce przyjechali płetwonurkowie straży pożarnej. Niestety, mimo próby reanimacji, 20- i 21-latka nie udało się uratować.