Reklama

RMF: Śmiertelne pobicie Polaka w Rzymie. Zatrzymano sprawcę

​Sprawa śmierci polskiego kierowcy we Włoszech sprzed czterech lat wyjaśniona. Włoscy śledczy umorzyli to postępowanie, ale prokuratura w Sosnowcu postawiła zarzuty śmiertelnego pobicia 49-letniemu mężczyźnie, a sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące - podało RMF FM.

Podejrzany to również kierowca ciężarówki. Zatrzymano go w Suchej Beskidzkiej.

Do pobicia doszło cztery lata temu na parkingu w pobliżu Rzymu. Ranny polski kierowca trafił wówczas do szpitala z ciężkimi urazami głowy. Dwa miesiące później zmarł.

Kiedy Włosi umorzyli śledztwo, po przejściu skomplikowanej międzynarodowej procedury, akta przejęli polscy śledczy i na nowo zaczęli je analizować. Efektem tego jest zatrzymanie 49-letniego mężczyzny.

Jak się okazuje jego nazwisko - ale wyłącznie jako świadka - pojawia się we włoskich aktach. Niewykluczone, że na parkingu mogło dojść między mężczyznami do konfliktu, który zakończył się pobiciem.

Reklama

Podejrzanemu 49-latki grozi teraz do 10 lat więzienia.

Marcin Buczek

RMF FM

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy