Dwóch 14-latków najprawdopodobniej wracało ze szkoły do domu. Na razie nie wiadomo, dlaczego weszli na zamarznięty staw. Po ostatnich mroźnych dniach akwen był skuty lodem, ale pokrywa musiała być cienka i nie utrzymała ciężaru chłopców. Jednemu z nastolatków udało się wydostać, drugi został pod lodem. 14-latek, który się uratował wezwał pomoc i po pewnym czasie strażacy wydobyli nieprzytomnego chłopca z zamarzniętego stawu. Nastolatek jest teraz reanimowany. Poleciał po niego ratowniczy śmigłowiec. Marcin Buczek