W katowickich sądach jest łącznie kilkadziesiąt pozwów, złożonych przez poszkodowanych w katastrofie i rodziny ofiar. Ranni w katastrofie domagają się zadośćuczynienia za krzywdę związaną z uszczerbkiem na zdrowiu. Rodziny zabitych żądają odszkodowań za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią najbliższych. Inny rodzaj roszczeń to różnego rodzaju renty i odszkodowania za utracone w katastrofie rzeczy. Zgodnie z przepisami pozwy, w których roszczenia nie przekraczają 75 tys. zł, rozpatruje katowicki sąd rejonowy. Te, w których poszkodowani żądają wyższych kwot, trafiają do Sądu Okręgowego w Katowicach. Łączna kwota roszczeń to kilkanaście milionów zł. Najwyższe żądanie - to ok. 1,5 mln zł. Część spraw została skierowanych do mediacji. Do katastrofy hali MTK doszło 28 stycznia ub. roku podczas wystawy gołębi pocztowych. Zginęło wówczas 65 osób, ponad 140 zostało rannych. Katowicka prokuratura postawiła dotychczas w tej sprawie zarzuty 12 osobom.