Mężczyzna nie przeżył wypadku. Z ekspertyz wynika, że samochód, który prowadziła kobieta był sprawny. Według prokuratury wszystko wskazuje na to, że 68-latka pomyliła hamulec z gazem. Zamiast zatrzymać auto, gwałtownie ruszyła. Samochód wjechał w 35-letniego mężczyznę, który na sąsiednim stanowisku egzaminował inną osobę. 68-letniej kobiecie może grozić od pół roku do ośmiu lat więzienia. Anna Kropaczek