Zaczęło się najprawdopodobniej od sprzeczki między braćmi. Potem doszło do zabójstwa. Wszystko to działo się w domu. Odgłosy awantury usłyszeli inni domownicy i to oni wezwali policję i pogotowie. Na uratowanie 22-letniego mężczyzny było już za późno. Ofiara miała liczne rany od noża. Napastnik nie uciekał, ale stawiał opór policjantom, którzy pojawili się na miejscu. Na razie nie wiadomo, dlaczego bracia się pokłócili. Być może motyw zbrodni w czasie dzisiejszego przesłuchania pozna prokurator. Marcin Buczek