Parzybrody ma być tyle, że trafi do Księgi Rekordów Guinnessa. Śliwiński jest ekspertem od takich rekordów. W 2002 r. w Przybędzy pod jego okiem ugotowano 7 tys. 345 litrów kwaśnicy, czuwał też nad gotowaniem rekordowych zup pieczarkowej i żurku. - Śląską zupę ugotuje góral i to w Zagłębiu. Oby nie było z tego wojny - żartuje Michał Kamiński, etnograf z Warszawy. - Nie sądziłam, że parzybroda doczeka się tak świetnej promocji. Bardzo się cieszę. Już czas, by zaczęły ją serwować restauracje na Śląsku - mówi szefowa śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Stanisława Caban, dzięki której zupa została wpisana na listę regionalnych specjałów. Rekordowa parzybroda powstanie w połowie stycznia 2008 r., przed finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (zostanie rozdana wolontariuszom orkiestry, trafi też do jadłodajni dla ubogich i bezdomnych na Śląsku), podczas uroczystego otwarcia Centrum Targowego Expo Silesia w Sosnowcu Zagórzu - informuje "Polska.Dziennik Zachodni".