O doniosłości ustanowienia autonomii - ważnego dla rozwoju polskiej samorządności - mówił podczas środowej sesji specjalista tematu, prawnik i historyk prof. Józef Ciągwa z Uniwersytetu Śląskiego. Jak akcentował, w dwudziestoleciu międzywojennym samorząd wojewódzki w Polsce w zasadzie nie istniał, wcześniej funkcjonował tylko w zaborze pruskim. Autonomia polskiej części Górnego Śląska została ustanowiona na mocy ustawy konstytucyjnej Sejmu Ustawodawczego (Statut Organiczny Województwa Śląskiego) z 15 lipca 1920 roku. Statut Organiczny nadawał województwu śląskiemu szeroką autonomię w wielu dziedzinach życia. Na jego mocy m.in. powołano Sejm Śląski, uchwalający własny budżet, który zasilał Skarb Śląski. Jak zaznaczył Ciągwa, Statut Organiczny był pierwszą w II RP ustawą konstytucyjną, ponieważ tzw. Mała Konstytucja z 20 lutego 1919 r. była zwykłą uchwałą Sejmu. Dopiero Konstytucja z 17 marca 1921 r. była pierwszą w pełnym znaczeniu ogólnopolską konstytucją. Podczas historycznego dla Ślązaków posiedzenia Sejmu Ustawodawczego 15 lipca 1920 r. sprawozdawcą komisji konstytucyjnej był dziadek stryjeczny prof. Jerzego Buzka, prof. Józef Buzek. Prof. Buzek był współautorem jednego z dwóch projektów Statutu Organicznego. Drugi projekt przygotowała komisja samorządowa Polskiego Komisariatu Plebiscytowego w Beuthem, czyli w Bytomiu. W sprawozdaniu komisji konstytucyjnej, która połączyła oba projekty: prof. Buzek podawał trzy przyczyny ustanowienia autonomii górnośląskiej: szczególne umiłowanie ludu śląskiego do samorządności, nagromadzenie w ciągu przeszło sześciu wieków, gdy region nie należał do Polski, odmienności prawno-ustrojowych oraz sytuację przedplebiscytową. Kontekstem uchwalenia Statutu Organicznego był bowiem przygotowywany zgodnie z art. 88 traktatu wersalskiego plebiscyt dotyczący części Górnego Śląska. Statut Organiczny miał być odpowiedzią na ustawę pruskiego landtagu dotyczącą poszerzenia samorządu prowincjonalnego, która z prowincji śląskiej Prus wydzielała prowincję górnośląską. W ocenie Ciągwy, sytuacja przedplebiscytowa była jedyną faktyczną przyczyną nadania regionowi autonomii, o czym świadczyło powierzenie opracowania projektu Statusu Organicznego polskiemu komisariatowi plebiscytowemu w Bytomiu. Jak mówił w środę prawnik, pomysł, że dobrze byłoby w ówczesnej sytuacji uruchomić podobną ścieżkę obietnicy ustawodawczej podsunął Wojciech Korfanty. Przygotowany w stosunkowo krótkim czasie tekst Statutu Organicznego zawierał 45 artykułów. Podczas prac nad tekstem dążono do zachowania równowagi między samorządnością regionu a zwierzchnictwem władzy państwowej. Przykładem był rodzaj śląskiego minirządu - Śląska Rada Wojewódzka - w której skład wchodziło dwóch przedstawicieli rządu państwowego: wojewoda i wicewojewoda oraz pięciu corocznie wybieranych samorządowców. Przewodniczącym tego organu był wojewoda. Zgodnie ze Statutem uchwały Śląskiej Rady Wojewódzkiej były ważne, jeśli ze strony samorządowej stawiało się co najmniej trzech członków. Wojewoda miał prawo zawieszenia przyjętej uchwały, choć natychmiast po zawieszeniu musiał przekazać decyzję do rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy. Innym przykładem dążenia do równowagi była tzw. tangenta, czyli wzór, według którego obliczano należność Skarbu Śląskiego wobec Skarbu Państwa odnoszący się do dochodu ludności na Śląsku do dochodu mieszkańców reszty kraju. Jak zaznaczył Ciągwa, choć teoretyczna konstrukcja tego mechanizmu była jasna, wzajemne rozliczenia budziły emocje. Spory dotyczyły również m.in. kwestii, czy ustawodawstwo śląskie powinno być niezależne od władz centralnych, czy też w jakiś sposób powinno im podlegać. Ostatecznie marszałek wysyłał ustawy wojewodzie, który zarządzał ogłoszenie w dzienniku ustaw śląskich. W całym okresie działania Sejm Śląski uchwalił ok. 500 ustaw. Ciągwa przypominał w środę, że dwudziestolecie międzywojenne upłynęło pod znakiem kolejnych prób ograniczania lub likwidacji autonomii. Przytoczył m.in. wypowiedź marszałka Sejmu Śląskiego Konstantego Wolnego z burzliwego posiedzenia tego organu 15 stycznia 1930 r., który w dyskusji argumentował, że "gdyby Sejm Najjaśniejszej Rzeczypospolitej chciał ustanowić autonomię (...), a potem ją natychmiast odebrać, to by się sprostytuował". Dekret uchylający Statut Organiczny Województwa Śląskiego wydała ostatecznie 65 lat temu, 6 maja 1945 r. komunistyczna Krajowa Rada Narodowa, m.in. nakazując przejęcie mienia Skarbu Śląskiego przez Skarb Państwa. Tym samym formalnie zniesiono autonomię Górnego Śląska.