I choć alarm był prawdziwy, zagrożenie na szczęście okazało się niewielkie. Wśród śmieci wywożonych na wysypisko przez właściciela jednej z kamienic znaleziono rad. Substancja znajdowała się w niewielkiej fiolce w zamkniętym pudełku. - Promieniowanie było nieduże i nie zagrażało życiu ani zdrowiu innych osób - uspokajał Janusz Jończyk ze śląskiej policji. Niewykluczone, że groźny materiał mógł być stosowany do celów medycznych. Ale to na razie tylko hipotezy. Policja sprawdza, jak rad mógł trafić do pomieszczeń w kamienicy.