Uszok startował z własnego komitetu i wygrał w pierwszej turze. W wyborach do 28-osobowej rady miejskiej w Katowicach Platforma Obywatelska zdobyła jednak większość mandatów - 13. Na drugiej pozycji uplasowało się ugrupowanie Forum Samorządowe i Piotr Uszok, zyskując 10 mandatów. Tym samym rozpoczynający czwartą kadencję prezydent utracił większość w radzie, w której zasiadają jeszcze 4 radni Prawa i Sprawiedliwości i jeden Sojuszu Lewicy Demokratycznej. We wtorkowym tajnym głosowaniu Godlewskiego poparło 14 radnych, za drugim kandydatem - Jerzym Forajterem z Forum Samorządowego, który pełnił tę funkcję przez 2 ostatnie kadencje, głosowało 13 radnych. Godlewski był w minionej kadencji wiceprezydentem Katowic, a PO w radzie miejskiej była z ugrupowaniem Uszoka w koalicji. Zrezygnował z tej funkcji, kiedy zdecydował się walczyć o prezydenturę w mieście, oceniając, że koalicja ta była błędem. Podczas kampanii mówił, że prezydentura Uszoka to czas niewykorzystanych dla miasta szans. We wtorkowej rozmowie Godlewski zapewnił jednak, że rada będzie współpracować z prezydentem dla dobra miasta i mieszkańców. - Kampania rządzi się swoimi prawami, staraliśmy się różnić programowo. Teraz nadchodzi czas pracy i budowania - powiedział. Podkreślił, że ze względu na różnice programowe koalicja z ugrupowaniem prezydenta nie wchodzi już w grę, zaś Piotr Uszok będzie musiał budować w radzie większość dla poparcia swoich pomysłów. Zapewnił jednak, że radni PO poprą wszystkie rozwiązania korzystne dla mieszkańców. - Różnice zdań zapewne będą, ale sala posiedzeń rady będzie miejscem debaty, nie zaś okładania się, jak to jest w innych izbach - podsumował. Rada minionej kadencji liczyła 31 radnych. Forum Samorządowe i Piotr Uszok miało w niej większość - 14 mandatów, PO - 11, PiS - 4, SLD - 2.