Po wielogodzinnym przeglądaniu zapisów z policyjnych kamer funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości stadionowej wytypowali i zatrzymali sprawców burd. Depczą też po piętach co najmniej kilkunastu kolejnym pseudokibicom - powiedział w środę Marek Wypych z zabrzańskiej policji. Policja zatrzymała już sześciu zabrzan w wieku od 17 do 21 lat, którzy m.in. rzucali w policjantów kamieniami. W środę pierwsi z nich - pod zarzutem czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych - zostali doprowadzeni do zabrzańskiego sądu rejonowego. Za to przestępstwo może grozić im kara do 10 lat więzienia. Przed meczem piłkarskich drużyn z Zabrza i Poznania policjanci zatrzymali też trzynastu chuliganów z Krakowa w wieku od 22 do 29 lat - po tym, jak w bagażnikach ich samochodów znaleźli m.in. miecz samurajski, maczety i siekierę. Trzech z nich stanęło przed sądem grodzkim za posiadanie niebezpiecznych narzędzi na imprezie masowej. Stadionowi chuligani zatrzymywani byli również w ostatnich dniach w Katowicach. W sobotnich starciach przed meczem dwóch katowickich trzecioligowych drużyn - GKS-u i Rozwoju - rannych zostało blisko trzydzieści osób, w tym dwóch policjantów, trafionych rzuconymi z tłumu kamieniami. Policja zatrzymała wówczas ośmiu "szalikowców", nadal analizowany są zapisy ze stadionowego monitoringu. Zatrzymanym postawiono zarzut brania czynnego udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuszczają się zamachu na mienie lub osoby. Grozi za to do trzech lat więzienia.