Kiedy szkołę zakładano trzy lata temu, wszystko było w porządku. Poza tym przepisy nic nie mówią o sprawdzaniu karalności założyciela. W tym przypadku wszystkie wymogi formalne spełniono - był statut, opisano zasady finansowania, była zapewniona kadra i odpowiedni budynek. Przepisy nic nie mówią także o wycofaniu zgody, jeśli ktoś, kto założył szkołę, trafia do więzienia. Niektórzy studenci z nauki w szkole zrezygnowali, są też i tacy, którzy o kłopotach szkoły nic nie wiedzieli. Na razie trwają tam przygotowania do nowego roku akademickiego. Start przewidziano w przyszłym tygodniu.