Uchwała katowickich radnych to finał starań wielu osób. - Pierwszy z tą inicjatywą zwrócił się do nas radny Jerzy Dolinkiewicz. Trafił na właściwy grunt, bo takie pomysły od dawna krążyły nam po głowie. Przedstawiliśmy tę ideę szefowi śląsko-dąbrowskiej "S" Piotrowi Dudzie - powiedział szef Społecznego Komitetu Pamięci Górników Poległych 16 grudnia 1981 r. w Kopalni "Wujek" Krzysztof Pluszczyk. W czerwcu uchwałę w tej sprawie przyjęło Walne Zebranie Delegatów regionalnej "S". Inicjatywa zyskała też przychylność prezydenta Katowic Piotra Uszoka. Kropkę nad i postawili katowiccy radni. Uroczyste nadanie placowi przed kopalnią imienia NSZZ "Solidarność" nastąpi 16 grudnia. Wtedy minie dokładnie 28. rocznica pacyfikacji kopalni, podczas której od milicyjnych kul zginęło dziewięciu górników z "Wujka". Jak podaje Gumułka, prawdopodobnie po raz pierwszy nazwa NSZZ "Solidarność" została użyta do nazwania placu, ulicy czy mostu. Do tej pory samorządy używały nazwy skróconej (Solidarność) i bez cudzysłowu. W woj. śląskim imieniem Solidarności nazwano m.in. ronda w Czechowicach-Dziedzicach i Rudzie Śląskiej. W Polsce jest też jedna szkoła nazwana imieniem związku - Gimnazjum im. "Solidarności" w Korycinie (woj. podlaskie). W ubiegłym roku uczniowie tej szkoły na zaproszenie związkowców przez kilka dni gościli na Śląsku.