Wpisy zawierające groźby pod adresem Grażyny Dziedzic pojawiły w internecie. Sprawa ma związek ze śmiertelnym pobiciem jednego z kibiców ponad miesiąc temu. Prezydent Rudy Śląskiej skomentowała to wydarzenie. Zdaniem niektórych kibiców, podeszła do sprawy zbyt stronniczo. Wtedy w sieci pojawiły się agresywne komentarze. Zdaniem policjantów - można je uznać za groźby. Ewentualny wniosek o ściganie może w takiej sytuacji złożyć tylko pokrzywdzony. Dlatego prezydent Rudy Śląskiej niebawem ma zostać przesłuchana. Na razie w mieście jest więcej policyjnych patroli - także tam, gdzie mieszka Grażyna Dziedzic. (MN) Marcin Buczek