Wizyta prezydenta i jego małżonki w Wiśle ma być jednodniowa. Odbędzie się w sobotę 2 sierpnia. Prezydent zamieszka w Zameczku na Zadnim Groniu. Tam też Lech Kaczyński spotka się z prezydentami krajów nadbałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Kaczyński, Valdas Adamkus, Valdis Zatlers i Toomas Hendrik Ilves przyjadą w Beskidy, by w prezydenckiej rezydencji omawiać sprawy dotyczące współpracy. A wieczorem czterech prezydentów z żonami wybierze się do amfiteatru w Wiśle, aby wspólnie podziwiać występy zespołów folklorystycznych podczas 45. Tygodnia Kultury Beskidzkiej (prezydent jest patronem honorowym imprezy). Będzie to pierwsza wizyta Lecha Kaczyńskiego w Wiśle. Dlaczego prezydent odwiedza swoją rezydencję dopiero w połowie kadencji, tymczasem w rezydencji na Helu bywa bardzo często? Powodów jest kilka. Zameczek Prezydencki w Wiśle był jednym z ulubionych miejsc wypoczynku Aleksandra Kwaśniewskiego (a jak wiadomo Kaczyński za nim nie przepada), za którego kadencji rezydencja odzyskała dawny, przedwojenny blask i status prezydenckiego ośrodka. W dodatku podczas ostatnich wyborów Kaczyński sromotnie przegrał w Wiśle walkę o głosy z ówczesnym kontrkandydatem Donaldem Tuskiem, który w mieście Adama Małysza uzyskał najlepszy wynik w kraju. Dopiero usilne starania władz miasta (trwały dwa lata) oraz specjalne zaproszenie od Małysza przyniosły efekt i prezydent przyjedzie w Beskidy. - Bardzo cieszymy się, że wizyta w końcu dojdzie do skutku - słyszymy od jednego z wiślańskich urzędników. Autor: TWO