Swój pierwszy apel w tej sprawie prezes WUG wystosował dwa tygodnie temu; nieprzypadkowo przed Barbórką - obchodzonym 4 grudnia świętem górników. Niemal co roku w tym okresie rośnie liczba wypadków w kopalniach. W górnictwie przyjęło się mówić, że "święta Barbara zbiera swoje żniwo". Nadzór górniczy walczy z takim przekonaniem, wskazując, że częste przyczyny listopadowych i grudniowych wypadków to nieostrożność i lekceważenie przepisów. - Przypominam, że w ostatnich tygodniach tego roku nie poprzestaniemy wyłącznie na apelowaniu o rozsądek podczas pracy pod ziemią. W grudniu w kopalniach węgla kamiennego będą prowadzone kontrole nadzoru górniczego - zapowiedział prezes Litwa. Mimo apeli, w ostatnich dniach w kopalniach doszło do kilku wypadków, które były efektem nieprzestrzegania przepisów i procedur. 27 listopada w kopalni Knurów-Szczygłowice 51-letni ślusarz zginął w wyniku przysypania urobkiem, a 39-letni elektromonter został ranny. Obaj poszkodowani pracownicy znajdowali się we wnętrzu zsuwni zbiornika retencyjnego, w którym wymieniali blachę ślizgową, pomimo że nie mieli zapewnionego bezpieczeństwa wykonywania tych robót - podkreślają przedstawiciele nadzoru górniczego. Dwa dni wcześniej w kopalni Borynia-Zofiówka, w wyniku nieostrożności i zlekceważenia zasad bezpiecznej pracy, ciężko ranny został 30-letni górnik. Przebywał w miejscu niedozwolonym, na trasie transportu linowego i został dociśnięty transportowaną sekcją obudowy zmechanizowanej do ciągnika kombajnu ścianowego. Przedstawiciele WUG wskazują, że niedawnych wypadków można było uniknąć, zachowując odpowiednie procedury. "Zróbmy wszystko, co tylko możliwe, aby w tym roku wszyscy górnicy spokojnie dopracowali Świąt Bożego Narodzenia; żeby nie było już więcej ofiar fedrunku. Ostrożność, rozwagę i przestrzeganie przepisów przeciwstawcie pogoni za dodatkowymi tonami wydobycia lub pokusie popisania się brawurą, przypodobania się za wszelką cenę kolegom i zwierzchnikom. Każdy człowiek, zwłaszcza pod ziemią, musi być dla siebie wartością bezcenną i powinien zadbać o siebie" - napisał w apelu prezes WUG. W tym roku w polskim górnictwie śmierć poniosły 24 osoby, w tym 20 w kopalniach węgla kamiennego.