Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR opisali na Facebooku zdarzenia, które miały miejsce w górach w miniony weekend. Doszło wtedy do 14 wypadków, a pomocy udzielono 19 osobom. Pracowity weekend GOPR zakończony poszukiwaniami "Wśród osób, które wymagały pomocy dominowali rowerzyści górscy (osiem wypadków). Sześć zdarzeń dotyczyło turystów, a czterech poszkodowanych to uczestnicy zabezpieczanych przez nas zawodów biegowych. Jeden wypadek wydarzył się przy pracach leśnych" - relacjonują ratownicy. Weekend zakończyła wyprawa poszukiwawcza w rejonie Baraniej Góry (woj. śląskie). Zobacz więcej: Przehyba. Trudne warunki w górach. GOPR ewakuowało czternaścioro dzieci ze schroniska Zaginęła tam pracownica schroniska "Przysłop pod Baranią Górą". Kobieta o godz. 16:00 wyruszyła w kierunku miejscowości Wisła Czarne. Po około dwóch godzinach zorientowała się, że zgubiła drogę i nie wie, gdzie się znajduje. Poszukiwania pracownicy schroniska. Zgubiła się na szlaku "Początkowo próbowali ją zlokalizować pracownicy schroniska, jednak bez rezultatu. Kobieta zadzwoniła na nr 112, którego operator przekierował zgłoszenie do Centralnej Stacji Ratownictwa Szczyrk" - relacjonują ratownicy. O poszukiwaniach powiadomiono też ratowników sekcji operacyjnych z Cieszyna, Bielska-Białej i Szczyrku, a miejsce zbiórki ustalono w schronisku, gdzie rozpoczęto planowanie działań poszukiwawczych. Patrole piesze i zmotoryzowane udały się w teren. Zobacz więcej: Akcja GOPR w Karkonoszach. W góry poszli w dresie. Jest nagranie z akcji ratunkowej O godz. 23:15, po ponad pięciu godzinach poszukiwań, jeden z patroli odnalazł kobietę w rejonie osiedla Bobrów, skąd została ewakuowana do schroniska na nocleg. W wyprawie udział wzięło 27 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR. Czytaj także: "Przez takich jak ty zginął mój tata". Głupota turystów kosztuje nie tylko ich życie