Rzeczniczka szpitala Justyna Glik powiedziała, że otwarcie pracowni było związane z dostosowaniem się do wymogów stawianych przez resort zdrowia, gdyż zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z lutego ubiegłego roku szpitale z oddziałami chirurgicznymi zajmującymi się diagnozowaniem i leczeniem urazów wielonarządowych, w tym ciężkich oparzeń lub odmrożeń, muszą zapewniać badania tomografem komputerowym. Koszt adaptacji pomieszczeń wyniósł 800 tys. zł. Jak powiedziała Gawlik, centrum dzierżawi sprzęt i personel. Otwarcie pracowni tomografii komputerowej jest - zdaniem centrum - kolejnym krokiem w rozwoju placówki. Od 2010 roku Siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń jest w rozbudowie. Władze województwa śląskiego przekazały na ten cel 38 mln zł. Powstał nowy budynek, który bezpośrednio przylega do obecnej siedziby szpitala mieszczącej się w zabytkowym obiekcie. W planach znalazło się także otwarcie m.in. nowej izby przyjęć, bloku operacyjnego, oddziału septycznego do leczenia piorunujących zakażeń, oddziału anestezjologii i intensywnej opieki medycznej oraz lądowiska dla helikopterów. W ramach oddziału intensywnej opieki medycznej, który ma również docelowo funkcjonować w strukturze krajowego systemu ratownictwa medycznego, zostanie wyodrębniona toksykologia. Harmonogram prac przewiduje, że wykańczanie oraz wyposażanie nowego obiektu potrwa do końca 2013 roku. Do Centrum trafiają najciężej poparzeni, m.in. górnicy. Szpital dysponuje pracownią hiperbarii tlenowej, wyposażoną w wielomiejscową komorę hiperbaryczną oraz dwie komory jednoosobowe. W Centrum mieści się też najnowocześniejsza w Polsce pracownia hodowli komórek i tkanek in vitro oraz Bank Tkanek.