Jak powiedziała Aneta Gołębiowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, pożar wybuchł na terenie zakładu Leiber Poland, zajmującego się m.in. obróbką metali. - Do wypadku doszło podczas prac remontowych. 40-tonowy dźwig miał przestawić ważącą ok. 25 ton prasę. W trakcie tej czynności prawdopodobnie pod dźwigiem osunęła się ziemia i przewrócił się na dwa zbiorniki z gazem - relacjonował rzecznik straży pożarnej w Rudzie Śląskiej, kapitan Klaudiusz Cop. Uszkodzone zbiorniki stanęły w płomieniach; wszystko wskazuje na to, że jeden z nich eksplodował - nad miastem przez krótką chwilę pojawiła się wielka kula ognia. Pożar uszkodził również kolejny, trzeci zbiornik. - Zagrożone były dwa dalsze zbiorniki, strażakom udało się jednak nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Udało się również obronić przed pożarem stojącą w pobliżu halę produkcyjną - powiedziała Gołębiowska. Autorem filmu jest Michał Fogt Każdy z płonących przemysłowych zbiorników propanu-butanu miał pojemność sześciu metrów sześciennych. W akcji gaśniczej uczestniczyło kilkudziesięciu strażaków z 16 zastępów. Na miejscu było w sumie ponad 20 samochodów strażackich. Sytuację opanowano w ciągu niespełna dwóch godzin. Pracowników zakładu ewakuowano. Nikomu nic się nie stało.