Pożar odkryto przed godz. 5 rano. Na miejsce przyjechało sześć zastępów strażaków z Wodzisławia Śląskiego i Rydułtów oraz z pobliskich jednostek ochotniczych straży pożarnych. Na czas akcji gaśniczej na pobliskiej drodze wojewódzkiej nr 936 wprowadzono ruch wahadłowy. Przyczyną zgonów mogło być zaczadzenie Jak relacjonował st. kpt. Krzysztof Ograbek z wodzisławskiej straży pożarnej, gdy strażacy dotarli na miejsce, to płomienie już dogasały - wcześniej rodzina próbowała samodzielnie gasić pożar, wlewając do płonącego pomieszczenia wodę przez okno, w którym wcześniej wybito szybę. Budynek był jednak silnie zadymiony. Wewnątrz były dwie osoby. Strażacy szybko zlokalizowali pierwszego z mężczyzn, który leżał nieprzytomny blisko drzwi. Drugi poszkodowany - również nieprzytomny - znajdował się nieco dalej. Obaj zostali wyniesieni na zewnątrz. Rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową, która okazała się nieskuteczna. Ofiary to mężczyźni w wieku powyżej 60 lat - przyczyną ich śmierci mogło być zaczadzenie. Zobacz także: USA: Tragiczny pożar furgonetki na autostradzie. Nie żyje co najmniej sześć osób Mogło dojść do zaprószenia ognia Okoliczności powstania pożaru ustali policja, przy udziale biegłego z zakresu pożarnictwa. Wiele wskazuje na to, że mogło dojść do zaprószenia ognia. Wykluczono pożar od urządzenia grzewczego. W pomieszczeniu znajdował się niewielki piecyk węglowy, jednak nic nie wskazuje na to, by to on przyczynił się do tragedii.