Do pożaru doszło w mieszkaniu na 8. piętrze, dziesięciopiętrowego bloku. Strażacy musieli za pomocą wysięgnika ściągnąć na dół czteroosobową rodzinę z balkonu tego mieszkania. - Do Centrum Leczenia Oparzeń trafił 23-letni mężczyzna. Lekarz pogotowia zdecydował także, aby ze względu na zadymienie, przewieźć do centrum pediatrycznego w Sosnowcu niemowlę z mieszkania znajdującego się na wyższej kondygnacji. Dziecko jest na obserwacji, nic mu się nie stało - powiedział dyżurny centrum zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego. Ewakuowanych zostało 15 osób, wszystkie wróciły do swoich mieszkań. Straty szacowane są na 150 tys. zł.