Pożar, który wybuchł w niedzielę nad ranem, gasiło pięć zastępów straży pożarnej. - Ogień pojawił się na trzecim piętrze budynku przed piątą rano. Strażacy wyprowadzili dwadzieścia znajdujących się wewnątrz osób. Konieczne okazało się hospitalizowanie trojga z nich - powiedział oficer dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa. Jak dodał, zanim strażacy opanowali ogień, zdążył on strawić ok. 30 metrów kwadratowych korytarza, m.in. fotele i oprawę drzwi do pokojów. W niedzielę rano trwało wietrzenie budynku i ocena strat. Prawdopodobnie przyczyną pożaru był niedopałek papierosa.