Jak poinformowała Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej, ogień wybuchł około godziny 16 w hali o wymiarach 60 m na 80 m, w części, w której znajdował się magazyn artykułów motoryzacyjnych, prawdopodobnie uszczelek. W pozostałej części hali znajdowała się hurtownia spożywcza. Pożar szybko ogarnął pomieszczenia magazynu. Ogromny słup czarnego, toksycznego dymu unosił się kilkaset metrów w górę. W wyniku pożaru zawalił się dach nad częścią magazynową. Przed godziną 18 strażacy opanowali pożar. Ogień przestał zagrażać stojącemu nieopodal biurowcowi i kolejnej hali. Trwa dogaszanie pożaru. Aneta Gołębiowska poinformowała, że w pożarze nikt nie ucierpiał. Przyczyny wybuchu ognia, a także wysokość strat znane będą prawdopodobnie dopiero w środę rano. W akcji gaszenia uczestniczyło 20 wozów państwowej straży pożarnej i 28 ochotniczych straży pożarnych z Bielska-Białej i okolic.