O zdarzeniu poinformowała Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej. - Zawalił się już dach hali czynnej cegielni o powierzchni ok. 1000 metrów kwadratowych. Strażacy skoncentrowali się na obronie budynków, które znajdują się dość blisko płonącej hali. Według aktualnych informacji, nie ma poszkodowanych - powiedziała Gołębiowska. Wyjaśniła, że zgłoszenie o pożarze hali na terenie cegielni napłynęło do strażaków krótko przed południem. Gdy pierwsze jednostki dotarły na miejsce, ogień objął już całą powierzchnię drewnianej konstrukcji dachu, który po pewnym czasie zawalił się do wewnątrz. Do gaszenia pożaru włączyło się ok. 25 jednostek straży pożarnej - m.in. zawodowych z Czechowic-Dziedzic, Bielska-Białej, a także ochotniczych oddziałów z okolic. Nie wiadomo, jak długo może potrwać akcja. Policja zaapelowała do kierowców, by w miarę możliwości omijali drogi w pobliżu cegielni.