Jak poinformował rzecznik częstochowskiej straży pożarnej młodszy brygadier Wojciech Wieczorkiewicz, zgłoszenie wpłynęło po godz. 13. Na miejsce skierowano pięć zastępów strażaków, którzy zastali pożar gazu z rozszczelnionego podziemnego rurociągu. Płomienie sięgały na wysokość ok. 8-10 metrów. - Okazało się, że to doprowadzający gaz odcinek średniociśnieniowy o średnicy 160 milimetrów, a więc poważne zdarzenie. Ewakuowaliśmy ok. 70 osób, głównie pracowników pobliskich zakładów pracy, m.in. firmy Dospel - powiedział Wieczorkiewicz. Strażacy - wspólnie z pogotowiem gazowniczym - odcięli zawory na tym odcinku i po ok. godzinie ugasili resztki wydostającego się z rurociągu gazu. Potem schłodzili miejsce rozszczelnienia i zabezpieczyli teren na czas prac gazowników usuwających związane z pożarem uszkodzenia. Według nadkomisarz Joanny Lazar z częstochowskiej policji, nie ma informacji o poważniejszych stratach spowodowanych pożarem - poza zniszczonym fragmentem rurociągu. Pożar miał miejsce na odsłoniętym terenie, w pewnej odległości od potencjalnie zagrożonych obiektów. Przyczyny rozszczelnienia gazociągu na razie nie są znane - będą je badać biegli gazownicy.