Wydobywający się z mieszkania dym zauważyli sąsiedzi, dzięki ich interwencji kobieta zawdzięcza swoje życie, ponieważ wyprowadzili ją z kompletnie zadymionego już mieszkania i wezwali straż pożarną. Na miejscu, jako pierwsza stawiła się jednostka OSP Kaniów. W aparatach tlenowych strażacy weszli do mieszkania i przystąpili do przeszukiwania, czy nie znajdują się tam jakieś inne osoby, część pożar, a pozostali jeszcze zajęli się odcięciem prądu i gazu. Do akcji włączyły się jednostki OSP z Bestwinki oraz PSP z Bielska - Białej. Wyprowadzonej z budynku kobiecie ratownicy podali tlen, a po przyjeździe karetki pogotowia zabrano ją do szpitala. Na miejscu zjawił się zastępca wójta Artur Beniowski, aby zapoznać się z sytuacją. Sąsiedzi pogorzelców zapewnili, że udzielą poszkodowanym schronienia do czasu aż będą oni mogli zamieszkać we własnym mieszkaniu. danielek2002