Jak poinformowało biuro prasowe Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej jest to druga taka placówka w kraju. - Z rozwojem banków mleka oraz promocją karmienia naturalnego wiąże się ogromne nadzieje, że dzięki temu poprawią się wyniki leczenia noworodków, zwłaszcza przedwcześnie urodzonych - uważa prezes Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej Sławomir Święchowicz. W pierwszej kolejności, bank będzie wspomagać przedwcześnie urodzone dzieci z masą ciała poniżej 1 kg, a także pozostałe wcześniaki, dzieci chore, oraz te, których matki nie mogą karmić piersią z powodu np. braku czy niedoboru pokarmu, lub w sytuacjach, gdy musiały zażywać leki przeciwwskazane podczas laktacji. Bank Mleka Kobiecego będzie prowadzić rekrutację dawczyń wśród zdrowych matek karmiących piersią własne dzieci, które mają nadmiar pokarmu. Zadaniem tej jednostki będzie przyjmowanie od nich pokarmu, a następnie - po przeprowadzeniu serii badań kontrolnych i pasteryzacji - przekazywanie pokarmu potrzebującym noworodkom. Honorową dawczynią mleka będzie mogła zostać kobieta, która przejdzie drobiazgową procedurę. Zostanie przebadana m.in. w kierunku HIV, kiły oraz HCV czyli wirusowego zapalenie wątroby typu C. Personel szpitala sprawdzi, czy potencjalna dawczyni prowadzi prawidłowy tryb życia - nie może pić alkoholu, palić papierosów, robić tatuaży. Jak powiedziała dr Marta Twardoch-Drozd z rudzkiego szpitala, mleko będzie pozyskiwane od matek w pokoju laktacyjnym oraz zbierane do sterylnych zestawów. Przechowywane będzie w specjalnych chłodziarkach rejestrujących panującą wewnątrz temperaturę. Bank Mleka Kobiecego powstał w Ośrodku Perinatologicznym Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej - prowadzonym przez prof. Krzysztofa Sodowskiego i prof. Janusza Świetlińskiego. W przyszłości bank ma zamiar udostępniać mleko innym ośrodkom neonatologicznym w województwie śląskim. Pierwsza tego typu placówka w Polsce powstała w marcu tego roku w Warszawie. W Europie jest już ok. 160 banków mleka kobiecego, najwięcej jest ich w Szwecji, Finlandii, Anglii, Francji i Niemczech.