Informacja o pożarze hali przy ul. Wopistów w Sosnowcu dotarła do straży pożarnej krótko przed godziną 21. Na miejsce skierowano zastępy strażackie nie tylko z Sosnowca, ale też m.in. z Dąbrowy Górniczej, Będzina, Katowic i Tychów. Jak wynika z ustaleń obecnych na miejscu służb, płomienie objęły magazyn z makulaturą. Niestety, ze względu na zgromadzony w budynku materiał, pożar szybko się rozprzestrzenia. Pożar kamienicy w Sopocie. Huraganowy wiatr przeszkadzał w akcji gaśniczej "Na miejscu ponad 20 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z Sosnowca, Tychów, Dąbrowy Górniczej, Katowic, Będzina, Jaworzna" - informowano tuż przed północą w środę 1 marca. W czwartek 2 marca o godz. 3:00 straż pożarna podała, że w akcji brały udział 24 zastępy, łącznie 82 strażaków. Sosnowiec. Pożar magazynu w makulaturą Strażacy gasili ogień głównie wodą, na miejsce sprowadzono dodatkowe cysterny. Akcję utrudnia silne zadymienie i wysoka temperatura. Rano w czwartek pożar był już stłumiony, a strażacy dogaszali pogorzelisko. Ogień, który pojawił się około godz. 21:00 udało się opanować dopiero po około sześciu godzinach. Tragedia w Choroszczy. "Jeszcze rano był z babcią w kościele" Przyczynę wybuchu ognia będzie ustalać policja - podał portal RMF24, który dowiedział się na miejscu od strażaków, że hala spłonęła doszczętnie, a z powodu silnego zadymienia i wysokiej temperatury strażacy musieli pracować m.in. w aparatach powietrznych. Obiekt znajduje się na pograniczu Sosnowca i Dąbrowy Górniczej. W razie konieczności na miejsce zostaną skierowane kolejne zastępy gaśnicze. W bliskim sąsiedztwie nie ma budynków mieszkalnych, nie było potrzeby ewakuacji mieszkańców.