We wstępie do zbiorku piszą: "Wszystkie jesteśmy matkami, mamy małe i duże dzieci, małe i duże problemy, wszystkie piszemy o tym, co nas cieszy, smuci, przeraża. Piszemy o prawdziwym życiu matki w XXI wieku, bez retuszu, bez lukru. Tu nie znajdziesz ckliwych obrazków z reklamy, ale pulsujące, barwne życie. I choć czasami mamy dość, padamy z nóg i marzymy o bezludnej wyspie, to przecież jesteśmy szczęśliwe i nie zamieniłybyśmy się z nikim". W antologii znalazły się teksty zabawne, gorzkie, smutne, dosadne, refleksyjne. Ich wielkim atutem jest to, że wszystkie są prawdziwe, a w każdej opowieści czytelniczki-matki odnajdą cząstkę siebie, echo swoich wyborów, lęków, uczuć, wątpliwości, codziennych sytuacji. Wokół Mikołajka utworzyła się niezwykła wspólnota ludzi, którzy - choć nigdy nie widzieli go na żywo - bardzo chcą pomóc. Zgłosiły się między innymi dwie tłumaczki, które pracują nad przekładem fragmentów antologii na angielski i niemiecki. Dzięki pieniądzom uzyskanym m.in. ze sprzedaży tej antologii Ania i Marcin, rodzice Mikołajka, będą mogli kupić potrzebne urządzenia i opłacić rehabilitację synka. W tej chwili bardzo potrzebny jest specjalny wózek, który pozwoli ciekawemu świata chłopczykowi, na stałe podłączonemu do respiratora, wyjść na spacer i oglądać świat. Wózek kosztuje ok. 18 tys. złotych, NFZ refunduje tylko 10 procent tej kwoty. Więcej o akcji