Wskutek obrażeń zmarły wówczas dwie młode osoby, kilkanaście zostało poparzonych. Sędzia Roman Kubiś podkreślił ogłaszając wyrok, że oskarżony rozlewając benzynę, a następnie podpalając ją, dopuścił się zabójstwa dwojga osób z tzw. zamiarem ewentualnym i usiłował dokonać zabójstwa kilkunastu kolejnych. 11 stycznia ubiegłego roku pijany i pozostający pod wpływem leków uspokajających Tomasz Ł., po sprzeczce z kompanami, rozlał w jednym z czeladzkich barów 5 litrów benzyny, którą miał ze sobą i podpalił. Następnie poszedł do domu i zadzwonił na policję. Został zatrzymany tego samego dnia, proces toczył się od lipca ubiegłego roku. Wyrok nie jest prawomocny.