W piątek po południu do drzwi 80-letniego mieszkańca Żor zapukał młody mężczyzna. Starszy pan wpuścił znanego mu z widzenia człowieka do kuchni i na chwilę opuścił pokój. Jak później tłumaczył, poszedł po drobne pieniądze do pokoju, gdyż w portfelu miał same "grubsze" banknoty. Pech chciał, że portfel leżał na parapecie, w zasięgu ręki nieoczekiwanego gościa. Ten wykorzystał dogodny moment i ograbił z niego dobrodusznego staruszka. Niestety, 80-latek zorientował się, że został okradziony dopiero, gdy młody mężczyzna z podarowanymi pieniędzmi i skradzionym portfelem opuścił jego mieszkanie. Policja szuka złodzieja i ostrzega wszystkichprzed oszustami. Apeluje też, by pod żadnym pretekstem nie wpuszczać obcych do swoich mieszkań, a tym bardziej nie pozostawiać ich poza zasięgiem wzroku.