To błąd dyżurnego ruchu, ale nie było zagrożenia dla pasażerów - zapewniają Polskie Linie Kolejowe, czyli zarządca infrastruktury. Pociąg z Wrocławia do Przemyśla na stacji w Koniecpolu powinien zostać skierowany na tor w kierunku Krakowa. Zamiast tego wjechał na tor w stronę Warszawy. Przejechał kilkadziesiąt metrów. PKP PLK zapewniają, że nie było zagrożenia, bo oba tory były wolne. Oceną tego zdarzenia zajmie się komisja powołana w PKP. (j.) Mariusz Piekarski