Motorniczy zauważył, że przed samochodem jest jeszcze kilka metrów wolnej przestrzeni, wysiadł z kabiny i poprosił kierowcę samochodu, aby ten podjechał metr lub dwa do przodu. W odpowiedzi kierowca forda transita oraz jego pasażer wysiedli z samochodu i pobili mężczyznę, następnie wskoczyli do samochodu i szybko odjechali - relacjonują przedstawiciele Tramwajów Śląskich. Pasażerowie tramwaju wezwali policję i pogotowie. Motorniczemu udzielono pomocy medycznej w szpitalu św. Barbary. Sprawców poszukuje policja. To już drugi w ostatnim czasie przypadek pobicia motorniczego w woj. śląskim. Dwa tygodnie temu do podobnej sytuacji doszło w tramwaju linii 14 w Katowicach-Szopienicach. Kilku demolujących wóz chuliganów pobiło motorniczego, który zwrócił im uwagę. Sprawcy tamtej napaści także są poszukiwani. Przedstawiciele firm świadczących usługi komunikacyjne apelują do pasażerów, aby w tego typu sytuacjach nigdy nie byli obojętni. Każda pomoc, chociażby tylko samo powiadomienie policji, może dla zaatakowanej osoby okazać się bezcenne - przekonują.