Łączenie fragmentów przewodu pokarmowego jest konieczne przy większości operacji na przewodzie pokarmowym, np. po usunięciu guza. Klips, opracowany dzięki współpracy z Uniwersytetem Śląskim, zastępuje zszywanie fragmentów jelita nićmi chirurgicznymi, nie trzeba też używać drogich zszywaczy. Zapobiega również towarzyszącym tym zabiegom komplikacjom, jak wylanie zakażonej treści jelita podczas operacji czy rozejście się zespolenia już po zabiegu. - Ta metoda jest łatwa, jest tania i pozwala zachować czystość chirurgiczną. Jestem zachwycony efektami po kilku już przeprowadzonych operacjach, choć ostatecznie będzie można ją ocenić dopiero za jakiś czas. Do końca roku chcemy w ten sposób zoperować ok. 20 chorych - powiedział dziennikarzom kierownik Kliniki Chirurgii Przewodu Pokarmowego prof. Paweł Lampe, który kieruje badaniami klinicznymi testującymi nową metodę. Stosowany w Katowicach klips kompresyjny wykorzystuje tzw. efekt pamięci kształtu stopów niklu i tytanu. Najpierw deformuje się go w niskiej temperaturze - na salę operacyjną jest przynoszony w nerce z lodowatą solą fizjologiczną, przypomina kółko do kluczy w kształcie elipsy. Lekarze zbliżają do siebie dwa odcinki przewodu pokarmowego, robią w nich dwa maleńkie nakłucia nożem i w to miejsce wprowadzają klips. Potem ogrzewają ten rejon gazikiem zanurzonym we wrzącej soli fizjologicznej. W tej temperaturze klips wraca do swojego pierwotnego, "zapamiętanego" kształtu, zaciskając się i zespalając jelito. Po 5-16 dniach, zależnie od miejsca założenia, zacisk naturalnie wydala się z jelita wraz ze stolcem. Aleksander Kozub z Sosnowca, który był w środę operowany w związku z naroślami na trzustce, zgodził się na operację z wykorzystaniem nowej metody. - Z prospektu wynika, że to szybsza i skuteczniejsza metoda, a polscy naukowcy są w czołówce, skoro ją stosują jako pierwsi w Europie. Dlatego się zdecydowałem - mówił przed zabiegiem. - Zespolenie w obszarze przewodu pokarmowego jest często sporym wyzwaniem. Tymczasem to jest metoda bardzo prosta, nawet młody chirurg jednym ruchem zespala jelita ze sobą. Może to być również alternatywa finansowa, bo urządzenie kosztuje raptem 3 dolary. Warto to odnotować jako mały krok do przodu - powiedział prof. Lampe.