- Wszyscy są "napompowani" i głodni gry. Zaczynamy od testów, ale szybko przejdziemy do zajęć z piłką, bo przecież nie startujemy od zera. Każdy z zawodników miał na grudzień własną "rozpiskę" zajęć. Jestem zadowolony, że nikt nie zmienił wagi. Spodziewałem się tego po profesjonalistach - powiedział po inauguracyjnym treningu szkoleniowiec zabrzan Adam Nawałka. Wciąż nie jest jasne, jak długo zostanie w klubie pomocnik Grzegorz Bonin, któremu w czerwcu kończy się umowa z Górnikiem. - Podchodzę do sprawy bez emocji. Rozmawiałem z nim na temat najbliższych miesięcy, bo to mnie najbardziej interesuje. Zawodnik chce zostać ale... trzeba być czujnym - dodał Nawałka. Wrócił do zajęć Piotr Gierczak, który podczas wrześniowego treningu złamał nogę. - Biegał normalnie, na 100 procent, ale zobaczymy, jak będzie się prezentował w rywalizacji na boisku - stwierdził szkoleniowiec. Wśród 31 uczestników zajęć zabrakło kontuzjowanego Michała Jonczyka. Pojawił się za to nowy nabytek klubu - 20-letni napastnik Mateusz Zachara, który przyszedł z drugoligowego Rakowa Częstochowa. - Pewnie, że chciałbym się przebić do składu Górnika już wiosną. Czy to się uda - nie wiem. Czekam na treningi z piłką, bo wtedy można pokazać, co się potrafi - stwierdził zawodnik. - Jesień w naszym wykonaniu była niezła, co nie znaczy, że spoczniemy na laurach. Jesteśmy beniaminkiem i jasne, że przede wszystkim chodzi w tym sezonie o jak najszybsze zapewnienie sobie pozostania w ekstraklasie. Wciąż siedzi nam w głowach spadek do pierwszej ligi. Teraz takich błędów nie popełnimy. Musimy grać lepiej, zwłaszcza na wyjazdach. Jesteśmy młodym, ambitnym zespołem i chcemy grać o jak najwyższe miejsca w tabeli - powiedział kapitan drużyny Adam Banaś. W Górniku nie zapowiada się na żadną "ofensywę transferową", chociaż jak zapewniał dyrektor sportowy Andrzej Orzeszek, odbiera mnóstwo telefonów od menadżerów, a w orbicie zainteresowań sztabu trenerskiego jest ponad 30 zawodników. Piłkarze zimą pojadą na dwa zgrupowania - najpierw do Dzierżoniowa, potem do Turcji, gdzie będą przebywać w dwóch ośrodkach. - Żeby nie było monotonii - podsumował trener Nawałka.