Jak dowiedział się reporter RMF FM Piotr Glinkowski, mężczyzna i kobieta zamówili kurs do Bogucic, dzielnicy Katowic. W połowie drogi pijany 38-latek zaczął grozić taksówkarzowi śmiercią. Na jednym ze skrzyżowań rzucił się na kierowcę i zaczął go dusić. Krzyki taksówkarza usłyszeli przypadkowi przechodnie. Mieszkaniec Katowic wybił szybę w samochodzie, uwolnił kierowcę i obezwładnił napastnika. Matka 38-latka, która zamówiła z nim kurs, była w szoku. Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna był tak agresywny. Obecnie trzeźwieje w policyjnym areszcie. Taksówkarz z niegroźnymi ranami szyi trafił do szpitala.