Za prowadzenie w stanie nietrzeźwym oraz narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności - podał w piątek zespół prasowy śląskiej policji. Kiedy pod Kłomnicami policjanci zatrzymali w czwartek do kontroli fiata 126 p od kierującego od razu wyczuli alkohol. W samochodzie w foteliku siedział synek kierowcy. Po sprawdzeniu okazało się, że kierowca Zbigniew S. ma dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. - W wyniku dalszych sprawdzeń ustalono, że po wypiciu alkoholu zabrał małego synka na przejażdżkę. Policjanci ustalili również, że mężczyzna naruszył sądowy zakaz jazdy wszelkimi pojazdami. Prawo jazdy zostało mu bowiem zatrzymane do 2012 roku - powiedziała rzeczniczka częstochowskiej policji nadkomisarz Joanna Lazar. 27-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego odpowiadać będzie nie tylko za jazdę w stanie nietrzeźwym, ale i za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Za te czyny grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.