Mężczyzna nie miał prawa jazdy, został go już wcześniej pozbawiony - właśnie za jazdę po pijanemu. Aspirant sztabowy Ireneusz Brachaczek z zespołu prasowego śląskiej policji powiedział we wtorek, że 42-letni kierowca został zatrzymany w poniedziałek wieczorem. Razem z nim w samochodzie hyundai podróżowała jego konkubina oraz troje dzieci: chłopcy w wieku 6 i 9 lat oraz 1,5-roczna dziewczynka. Okazało się, iż wobec kierowcy Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej orzekł zakaz kierowania pojazdami do maja 2009 roku. - Pijany 42-latek tłumaczył się policjantom, że musiał godnie powitać kolegę, który wrócił z zagranicy i z nim właśnie spożywał alkohol - powiedział Brachaczek. Podczas kontroli w bagażniku auta policjanci znaleźli sześć worków z miałem węglowym. Kierowca nie był w stanie wyjaśnić, skąd je ma. Zatrzymanemu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.